123 proba
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>
26.11.2009 15:23
Stało się! Od dziś oficjalnie dołączyłem do grona motocyklistów.
Wysłużone (niemal 10 000 km), aczkolwiek nadal młode (z czerwca 2009) Super8 przejdzie na emeryturę, bądź w ręce nowego właściciela.
Cała nauka jazdy okazała się wartą poświęconych pieniędzy. Mimo, że pani przede mną uszkodziła motocykl egzaminacyjny skazując mnie na "Gieńka" -czyli postrach kursantów.
Dzika koza, której obawiałem się najbardziej, czyli Suzuki GN 125 (tzw GieNiek), dała się ujarzmić, choć nie bez problemów. Pod górkę nie zgasła, ale ósemki i slalomy musiałem robić z odkręconą mkanetką, gdyż obawiałem się, czy podoła :).
Na mieście, zapłon 2x odmówił posłuszeństwa, ale na szczęście, nie zdekoncentrowało mnie to ani nie podniosło napięcia.
Im bliżej końca trasy, tym bardziej starałem się być skupiony.
Nie obyło się bez ochrzanu, ale udało się :)
A o to ujarzmiona koza, która
zastąpiła mi Yamahę YBR250:
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)